BERT – jak zmienia algorytm Google’a?

W zeszły piątek – aby branża SEO bezstresowo rozpoczęła weekend (sic!) – Google na oficjalnym blogu poinformowało o wdrożeniu modeli BERT do wyników wyszukiwania. To prawdopodobnie najistotniejsza od lat aktualizacja algorytmu. Jak przekonuje informatyczny gigant, zabieg ten ma sprawić, że proces wyszukiwania informacji będzie zdecydowanie łatwiejszy, a zapytania użytkowników będą rozumiane lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej.

BERT – czym jest i jak działa?

BERT (z ang. Bidirectional Encoder Representations from Transformers) to metoda nauki algorytmu, oparta na sieci neuronowej, stworzona na potrzeby przetwarzania języka naturalnego (NLP). Google od dłuższego czasu intensywnie pracował nad rozwiązaniem, które umożliwiłoby inteligentne przetwarzanie języka naturalnego przez wyszukiwarkę. Największym problemem, był brak danych szkoleniowych, z których mechanizm wyszukiwania mógłby korzystać. Inżynierom Google’a udało się jednak pokonać trudności i mogli wreszcie ogłosić światu, że projekt odniósł sukces. Jego pierwszy etap jest aktualnie wdrażany do wyników wyszukiwania.

Podstawowym zadaniem technologii BERT, jest jak najlepsze zrozumienie intencji użytkownika, który wpisuje zapytanie w wyszukiwarkę. BERT znajdzie zastosowanie w przypadku około 10% zapytań, głównie tych, dla których pełny kontekst może być kluczowy przy generowaniu wyników wyszukiwania.

Źródło: www.blog.google.

BERT potrafi zrozumieć, które słowo jest najbardziej istotne dla danej frazy i na jego podstawie dobiera bardziej adekwatne wyniki wyszukiwania.

Źródło: www.blog.google.

 

Przytoczone przykłady mają charakter jedynie poglądowy i mogą nie działać właściwie w aktualnych wynikach wyszukiwania.

Jak BERT wpłynie na wyniki wyszukiwania?

Myślę, że w pierwszej kolejności Google zastosuje technologię BERT w przypadku skomplikowanych fraz, które wcześniej były błędnie interpretowane przez algorytm, np. z tego powodu, że pewne z wykorzystanych w nich słów uznawane były za nieistotne. Bardzo dobrym materiałem, na którym algorytm z powodzeniem może się uczyć, są też zapytania związane z tzw. analizą sentymentów.

Jak będzie – zobaczymy. Jedno jest pewne, klamka zapadła, więc teraz pozostaje nam tylko dokładnie obserwować sytuację i czekać, co się wydarzy. Zanim jednak będziemy mogli obserwować skutki funkcjonowania technologii BERT na naszym polskim podwórku, będziemy musieli jeszcze nieco poczekać. Google rozpoczęło wdrażanie tego rozwiązania od anglojęzycznych wyszukiwań w USA, a wraz z upływem czasu znajdzie ono zastosowanie do większej liczby języków i lokalizacji.

Najbliższe dni z pewnością będą obfitować w pierwsze spostrzeżenia związane z tym wdrożeniem, zatem kupujemy zapasy ?, zasiadamy przed monitorem i śledzimy najnowsze doniesienia! Wybiegając w przyszłość, możemy prognozować, że to dopiero początek wyznaczający kierunek zmian, które dotkną wyników wyszukiwania w najbliższych latach. Zatem… branżo, drżyj!

Oceń
Na co dzień trzymam za ster na pokładzie agencji interaktywnej inmedium.pl Moja przygoda z marketingiem internetowym zaczęła się w 2010 roku od prowadzenia kampanii Google AdWords. Ukończyłem Szkołę Zarządzania Uniwersytetu Śląskiego w Chorzowie. W wolnych chwilach oddaję się dobrej muzyce i bujam się na hamaku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ZAINTERESOWAŁA CIĘ NASZA OFERTA?

Wypełnij brief Skontaktuj się z nami